Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
To ty dojrzewających jagód czerwień
Zanosisz w niebie dla dzieciaków
Którym kostucha życie przerwie
Nim da spróbować jagód smaku
Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
Tak łatwo się potknąć o kamień
Tak łatwo o kamienia brak
Choć nie chcę, to bez końca ranię
Raz piołun, raz borówek smak
Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
Ty czerwienisz nam owoce jagód
Choć noce na wargach tak chłodne
Jak fale bystrego Popradu
|
Ty spraw, żeby kochania głodne
Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
Tak łatwo nie trafić przypadkiem
Do oczu, gdy z innej są gliny
Gdy słów brak mogących być kładką
Nad przepaścią serca dziewczyny
Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
Kiedy czerwienisz owoce jagód
Zmień jej oczy, co od szronu chłodne
Zmień jej śmiech, co wężowym jadem
W słowa, które kochania głodne
Matko Boska Jagodna
Matko Boska Jagodna
(...)
[
DALEJ ]
|